sobota, 19 września 2020

Kiedyś w laboratorium (77.)

 Gdy sączenie przez zwykły karbowany lejek zaczyna nudzić, zawsze można je sobie trochę urozmaicić...


Ale właściwie czemu często w laboratoriach sączy się przez pozaginany w harmonijkę sączek?  Aby zyskać większą powierzchnię sączenia. W przypadku sączka złożonego na czworo około 1/4  powierzchni chowa się w zakładce, potem po napełnieniu zawiesiną zagięta część jest przyciskania do lejka i nie bierze większego udziału w procesie. Sączek karbowany można włożyć do lejka cały bez części zasłaniających się wzajemnie. 

Sączenie odbywa się też w częściach żeberek skierowanych do środka. Przestrzeń między zagięciem a lejkiem, ciągnąca się aż do wylotu, zmniejsza też efekt blokowania przepływu przez ciecz, która znalazła się między sączkiem a lejkiem. W przeciwnym razie efektywnie sączy tylko część przy samym odpływie, ale ta szybko zatyka się osadem. Karbowanie przyspiesza proces wtedy, gdy oczyszczamy zawiesinę bardzo drobną, szybko zatykającą pory bibuły. 

1 komentarz: