piątek, 26 czerwca 2015

Kiedyś w laboratorium (45.)

Zdjęcia z archiwum - po zakończeniu ćwiczenia na preparatyce, podczas którego używaliśmy stopionego fenolu, zwróciłem uwagę na piękny pęk włóknistych kryształów powstały na dnie zlewki:
Wyglądały trochę jak lód. Sam fenol w formie proszku był nieco różowawy.


ps. Dopiero teraz zauważyłem, że to mój 200 wpis.

3 komentarze:

  1. Fajne :-). Ja fenolu używałem głównie przy izolacji dna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje z okazji jubileuszowego wpisu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fenol, strach się bać :)

    OdpowiedzUsuń