czwartek, 5 czerwca 2014

Sesja posterowa

Sesja posterowa przebiegła niezbyt emocjonująco. Mój plakat po wydrukowaniu wyglądał mniej estetycznie niż na ekranie komputera:
Cóż. Trudno.

Postery wystawiano w załomku korytarza, gdzie między wejściem, salami a windami przestrzeń rozszerzała się w półotwartą salę. Ustawione gęsto, na dwóch rzędach korkowych tablic, tak że chcąc przejść trzeba było między nimi przechodzić.
Z początku zaraz po otwarciu zainteresowanie było duże:
Jednak z czasem spadało.
Mnie odnośnie mojego posteru nie zadano pytania, kolegom trochę, głownie w kwestiach typu "a co to jest tu na rysunku".

W głosowaniu na najlepszą prezentację, wygrał poster Aleksandry Borkowskiej na temat technik kryminalistycznych. Sam na nią zagłosowałem, więc się nie dziwię.

2 komentarze:

  1. To pozwól, że ja zadam CI parę pytań.

    1. Ile (w mol%) stosowałeś katalizatora i liganda? W jakiej temperaturze prowadziłeś reakcje, czy próbowałeś zejść z temperaturą, żeby uzyskać lepsze nadmiary?
    2. Dlaczego benzaldehyd nie daje produktu w tej reakcji? Jest to bardzo zastana, biorąc pod uwagę to, że reagowały aldehydy podstawione grupami elektronoakceptorowymi i elektronodonorowymi.
    3. Mówisz, że ligandy kiepsko rozpuszczały się w izopropanolu. Próbowałeś stosować wyższe alkohole?
    4. Używałeś hydratu octanu miedzi jako katalizatora. Próbowałeś zrobić reakcję z bezwodnym? Albo z innymi karboksylanami?

    I na koniec: gratuluję ciekawej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Ligand w ilości 5% mol, sól miedzi analogicznie. Wszystkie w temperaturze pokojowej. W niższych nie próbowałem.
      2. Nie mam pojęcia. Powtarzałem tą reakcję trzy razy aby mieć pewność ale nie powstawały nawet ślady produktu a aldehydu nie ubywało.
      3. Próbowałem z THF i mieszance THF/izopropanol. Z prób krystalizacji wynikało, że w etanolu też rozpuszczał się słabo. Miałem ochotę próbować z eterem etylowym, ale promotor odradziła.
      Kolega miał podobny ligand ale z dużą grupą fluorenową, który też był strasznie słabo rozpuszczalny, ale w mieszance THF/izopropanol dawał dobre rezultaty. Tu się to nie udało.
      Natomiast drugi ligand rozpuszczał się dobrze, tylko kompleks się wytrącał.
      4. Robiłem z tiofenokarboksylanem i bromkiem, innych nie próbowałem. Miałem jeszcze próbować z bezwodnym ale nie było akurat na stanie (to znaczy był ale gdy zajrzeliśmy, okazało się że przez nieszczelności się ładnie uwodnił)

      Usuń