Strużka się odchyliła. Ot takie zabawy.
A już za parę dni relacja z pierwszej syntezy jaką przeprowadzam w ramach pracowni magisterskiej - będzie to pewna dipodstawiona triazyna. Jak bowiem możecie się domyśleć, dokumentuję fotograficznie każdy etap.
Trzymam kciuki za pomyślną pracę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vanadis
Ale ta "stróżka"? To jakaś kobieta-stróż?
OdpowiedzUsuńStrUżka, bo struga :P Przepraszam najmocniej za czepialstwo, ale tak mi szkoda, jak na fajnym blogu takie babole się trafiają...
Dziękuję :) teraz mogę odejść w pokoju :]
UsuńFajnie. Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuń