Któregoś razu, chyba na praktykach, bawiłem się Spekolem.
Jest to stary acz poczciwy sprzęt do spektrofotometrii, badający absorbancję (odwrotność przepuszczalności) światła o zadanej częstotliwości fali. Otrzymanie wiązki o odpowiedniej fali odbywa się dosyć prosto - źródło światła wewnątrz wytwarza światło białe, rozszczepiane siatką dyfrakcyjną na pełne widmo. Przy pomocy pokrętła obracamy siatkę powodując, że do wąskiej szczeliny na którą nasadzony jest układ w który wkładamy próbki wpada światło jednej określonej barwy, a więc o konkretnej długości fali. Taki układ ma oczywiście pewne ograniczenia, ale sam sprzęt mimo wszystko działa dosyć dobrze i nadal można spotkać się w nim w wielu laboratoriach.
Po zdjęciu przykręconej części na próbki odsłania się wspomniana szczelina. I otóż korzystając kiedyś z okazji zrobiłem kilka zdjęć pokazujących światło o konkretnych długościach fali:
Zdjęcia nie zupełnie oddają rzeczywiste odcienie, z powodu ograniczeń matrycy. Przy końcu skali za fioletem dało się jeszcze zauważyć słaby fioletowy odcień, zauważalny gołym okiem ale już nie przez okulary.
Cieszę się, że trafiłam na twojego bloga, bo jest bardzo ciekawy a dla mnie jako studentki chemii PG także inspirujący :) Mam do Ciebie pytanie, chcę opracować na seminarium z chemii nieorganicznej temat który zaskoczy innych i odkryje mało znane oblicze chemii, może mógłbyś coś polecić?
OdpowiedzUsuńPolecałbym temat o którym kiedyś może napiszę - nietypowe oddziaływania światła na materię. Stworzono żel, który przy nierównym oświetleniu, kurczy się w części zacienionej a puchnie w oświetlonej. Paski takiego materiału mają skłonność do pełzania w stronę cienia.
UsuńOdkryto też kompleks organometaliczny, tworzący nieduże, podłużne kryształy. Oświetlone białym światłem, pękają w połowie a odłamki są odrzucane na odległość ok. 1000 długości własnych.
Hmm zapowiada się efektownie, a znasz może gdzieś w internecie strony poruszające ten temat lub filmiki pokazujące to odkrycie?
OdpowiedzUsuńZnalazłem to w Science Daily
Usuń